O chłopcu można powiedzieć, że jest wnukiem Kasisi. Jego mama była kiedyś naszą podopieczną. Dość szybko wyszła z domu. Niestety życie troszkę ją przerosło, zaszła w ciążę, nie skończyła szkoły. Siostra Mariola zaproponowała jej, że zajmiemy się małym Twalumbą, aby dziewczyna mogła skończyć szkołę, wybrać dobry zawód, by w przyszłości zapewnić swojemu dziecku odpowiednią opiekę.
Św. Mikołaj nigdy nie miał w Kasisi lekko 😉 Mieszka tu ponad 230 dzieci. Siostra Mariola już ruszyła mu na pomoc i po cichutku przygotowuje prezenty!
Wielu z nas wciąż zostawia wolne miejsce przy wigilijnym stole. Pozwól, by w tym roku (na odległość, ale bardzo prawdziwie) usiadło przy nim jedno z naszych dzieci i już dziś zaproś je do stołu!