Trafił do Kasisi jako kilkumiesięczne niemowlę. Jego mama zmarła, a siostry zakonne z misji oddalonej aż o 300 kilometrów od Kasisi postanowiły zawalczyć o jego przyszłość i przywiozły go do naszego domu. Wiedziały, że tutaj otrzyma opiekę, jakiej potrzebuje. Podjęliśmy wszelkie możliwe starania, aby odnaleźć jego ojca. Udało się go zlokalizować, jednak – mimo naszych próśb – nigdy nie zdecydował się przyjechać i spotkać z własnym synem. Choć życie nie oszczędzało Gifta, w Kasisi dostał wszystko, czego potrzebował, by wzrastać z nadzieją: dom, poczucie bezpieczeństwa, miłość i ludzi, którzy zawsze przy nim są. Dziś Gift to pogodny, ciepły chłopiec, który swoją dobrocią zjednuje sobie wszystkich. Jest bardzo pomocny, zawsze gotów wesprzeć innych.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.