Josepha do Kasisi przyniósł ojciec tuż po śmierci matki. Chłopiec miał zaledwie kilka dni. Dziś jest wesołym i bardzo pogodnym dzieckiem. Jego głowa pełna jest najróżniejszych pomysłów. Jest bardzo ciekawy świata i otwarty na innych ludzi. Chętnie poznaje nowe rzeczy. Joseph jest także niezwykle odważny, co udowodnił już w wielu sytuacjach. Jak na prawdziwego mężczyznę przystało, interesuje się motoryzacją i bardzo lubi jeździć samochodem. Uśmiech, który nieustannie gości na jego twarzy, jest tak czarujący, że absolutnie nikt nie może oprzeć się jego urokowi osobistemu.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?