Natasza trafiła do Kasisi z bratem Gabrielem. Ich historia jest pełna trudnych doświadczeń. Do niedawna żyli w szczęśliwej, kochającej się rodzinie, mając wszystko, co potrzebne dzieciom do prawidłowego rozwoju. Tragiczna śmierć mamy w 2021 roku przewróciła ich świat do góry nogami. Ojciec, pogrążony w żałobie i zmagający się z problemami finansowymi, musiał nieustannie szukać pracy, przez co nie mógł zapewnić dzieciom wystarczającej opieki. Brak należytej troski oraz środków do życia doprowadziły do ich zaniedbania. Byli zagubieni, głodni i pozbawieni podstawowych potrzeb. W nowym Domu przyjęto ich z otwartymi ramionami. Natasza i Gabriel po raz pierwszy od dawna poczuli się bezpieczni i zaopiekowani. W 2024 roku sytuacja ojca na tyle się ustabilizowała, że mógł przyjąć swoje dzieci z powrotem pod swój dach. Cały czas są jednak wspierani przez projekt „Adoptuj z Sercem”.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.