Prince po śmierci mamy został przyniesiony do Kasisi przez ojca, który już nigdy więcej się nie pokazał. Siostrom, dzięki pomocy policji udało się odnaleźć ojca chłopca, ale nie chce on kontaktu z synem. Mieszkańcy Kasisi są więc jedyną rodziną Prince’a. A on czuje się tu szczęśliwy, zwłaszcza wtedy, gdy opiekunki traktują go jak małego księcia. Mimo młodego wieku odkrył w sobie już dwie pasje: bardzo lubi zwierzęta i przejażdżki samochodem. Nic dziwnego, że za przygodę swojego życia uważa wizytę na farmie krokodyli.
Metalowe łóżeczka, wysłużone już do granic możliwości materace – utuliły w nocy już całe pokolenia Kasisjan, ale teraz błagają o wymianę.
Marzymy, by sypialnie bejbików zaczęły przypominać prawdziwie domowe, bezpieczne otoczenie, które kojarzy się z ciepłem – czy pomożecie nam w realizacji tego marzenia?