Prince po śmierci mamy został przyniesiony do Kasisi przez ojca, który już nigdy więcej się nie pokazał. Siostrom, dzięki pomocy policji udało się odnaleźć ojca chłopca, ale nie chce on kontaktu z synem. Mieszkańcy Kasisi są więc jedyną rodziną Prince’a. A on czuje się tu szczęśliwy, zwłaszcza wtedy, gdy opiekunki traktują go jak małego księcia. Mimo młodego wieku odkrył w sobie już dwie pasje: bardzo lubi zwierzęta i przejażdżki samochodem. Nic dziwnego, że za przygodę swojego życia uważa wizytę na farmie krokodyli.
To dzięki Wam dla blisko 250 dzieciaków tworzymy w Kasisi bezpieczną przestrzeń. Dlatego w duchu tej właśnie szczerości, której uczy Kasisi, chcemy Was dziś prosić o pomoc!
Do zamknięcia budżetu w tym miesiącu brakuje nam jeszcze ponad 10 tysięcy złotych. Pomóżcie nam dziś zasypać dziurę w budżecie! Dołączcie do zbiórki na ten cel – razem z nami, budujcie to bezpieczne miejsce, jakich na świecie coraz mniej!