Wcześniejsze dzieciństwo Stevena i jego siostry Dorcas przemijało w innym zakątku Zambii, gdzie żyli w innej placówce opiekuńczej. Los sprawił, że pewnego dnia odwiedzili ich ludzie, pragnący przyjąć ich do swojego domu na zawsze. Dla tych dzieci było to obietnicą nowej nadziei, możliwości znalezienia miłości. Niestety, to marzenie szybko zostało pozbawione skrzydeł, gdy nowa rodzina nie zdołała zaakceptować Dorcas i Stevena. W rezultacie trafili oni do Kasisi, otoczeni troską i wsparciem, ale także zmaganiami z kolejną wielką zmianą w swoim młodym życiu. Początkowo to było trudne, kolejny szok dla serc tych dzieci, które musiały przystosować się do nowej rzeczywistości. Ale dziś, gdy patrzą wstecz, widzą uśmiechy na swoich twarzach. Kasisi stało się dla nich jedynym domem. Znalezienie wielu nowych przyjaciół i doświadczenie prawdziwej miłości dzięki opiece sióstr pozwoliło im odkryć, jak wielkie dobro mogą pomieścić w swoich sercach. Steven to zdecydowanie spokojniejsze z bliźniąt. Zarówno w domu jak i w szkole zyskał szacunek i sympatię, podążając za ścieżką nauki i rozwoju.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.