Dawid trafił do Kasisi razem z bratem bliźniakiem, Robbsonem. Kiedy przyjmowaliśmy ich do naszego Domu, mieli zaledwie około tygodnia. Ich mama zmarła podczas porodu, pozostawiając ojca w trudnej sytuacji. Taty nie było stać na utrzymanie bliźniaków. Nie miał też środków na zakup mleka, które mogłoby zastąpić naturalny pokarm matki. Po stracie żony musiał podjąć bolesną decyzję. Niestety, dalsza rodzina również nie była w stanie zaoferować pomocy. Taka sytuacja zmusiła ich ojca do oddania dzieci, mając nadzieję, że tutaj znajdą bezpieczeństwo i odpowiednią opiekę, której on sam nie mógł im zapewnić.
Anastasia miała zaledwie kilka miesięcy, kiedy trafiła do Kasisi – skrajnie niedożywiona i bez sił, by walczyć o życie. Dziś rośnie, śmieje się i nadrabia stracony czas. Gift, maleńki chłopiec z bijącym niespokojnie sercem, znalazł tu dom i opiekę medyczną, która uratowała mu życie. Felix i Moses, żyjąc z anemią sierpowatą, mogą się bawić i uczyć bez strachu – dzięki regularnym badaniom i szybkim reakcjom lekarzy.
Wspólnym mianownikiem ich historii jest laboratorium – miejsce, w którym zapadają decyzje ratujące życie. To tam badamy próbki, szukamy przyczyn gorączki, sprawdzamy skuteczność leczenia.
Dziś chcemy, by to serce Kasisi biło jeszcze mocniej. Planujemy rozbudować laboratorium i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt, by diagnozy były szybsze, dokładniejsze i stawiane tu, na miejscu. To szansa, że decyzja o leczeniu zapadnie w godzinę, a nie w kilka dni.
Dzieci w Kasisi codziennie powierzają nam swoje zdrowie i życie. Pomóż im odzyskać dzieciństwo bez strachu – wesprzyj budowę laboratorium, które ratuje życie.